sty 19 2009

Stabilizacja


Komentarze: 3

Bardzo mnie irytują kobiety, które wyszalawszy się za młodu, usiłują się teraz ustatkować, szukając odpowiedniego ku temu mężczyzny. Mierzi mnie to. Wpadam w panikę jak sobie pomyślę, że też mogę na jakimś etapie stać się czyjąś bezpieczną przystanią, czyimiś racjonalnym wyborem. Kimś kto zarobi na dom, dziećmi się zajmie i przytuli wieczorem. Z dwojga złego wolałbym być już czyimś błędem niż czyjąś stabilizacją. Wynikiem czyjejś chwilowej niepoczytalności niż odpowiedzialnego podejścia do życia. Ilekroć słyszę gdy któraś mówi: „popełniłam w życiu wiele szalonych rzeczy, ale teraz chciałabym się związać z kimś poważnym i statecznym, z kimś takim jak ty”, dostaję regularnego szału. Te słowa są dla mnie zwyczajnie obraźliwe, są jak policzek wymierzony mojemu poczuciu własnej godności. Stają mi wtedy przed oczami najbardziej przerażające koszmary związane z małżeństwem i macierzyństwem. Jakieś wieczorki przy kominku i samochody typu SUV. Niech mnie ręka boska broni żebym miał wylądować w czymś takim. Że niby co? Że ja się nie nadaję na to, żeby ze mną szaleć? Że ze mną można tylko w restauracji sobie posiedzieć i potrzymać za rękę? A coś naprawdę fajnego ma się dostać komuś innemu? O nie. Niedoczekanie wasze. Chciałem z tego miejsca powiedzieć tym wszystkim paniom w modnych płaszczach i butach na wysokim obcasie. Tym wyperfumowanym pięknościom w dojrzałym wieku, marzącym o kimś spokojnym i dobrze zarabiającym. Tym przebrzmiałym famme fatale, którym już przejadło się rozrywkowe życie i teraz szukają kogoś kto im będzie torebki trzymał i drzwi przed nimi otwierał. Gońcie się!

leppus_28   
pczr
20 stycznia 2009, 10:14
Erę glanów mam już za sobą ;)
A całą resztę chyba przed sobą.............
pczr
19 stycznia 2009, 18:41
A ja się na to zapatrywałam zupełnie inaczej. To głupie robić tak z tą 'stabilizacją'. Od razu trzeba szukać kogoś z kim można wszystko. Szaleństwa i stabilizacji w jednym.
Cudnie jest mieć kogoś takiego.
A jak się go nie straci to... Szczęście niesłychane. :(

"Nie brookliński most
Lecz na drugą stronę
Głową przebić się
Przez obłędu los-
To jest dopiero coś!

Będziemy smucić się starannie !
Będziemy szaleć nienagannie !
Będziemy naprzód niesłychanie !
Ku polanie !" SDM

Ps. Może to kwestia tego, że nie lubię 'obcasików', 'tipsików' etc. :)
kolejny dzień
19 stycznia 2009, 16:45
jestem kobietą. chodzę w glanach. nie szalałam za młodu, a zamiast "stabilizacji" mam wielką, szaloną, największą na całym świecie MIŁOŚĆ!!!

dokładnie się z Tobą zgadzam!

Dodaj komentarz